35 tydzień ciąży

Slider

35 tydzień ciąży

 

35 tydzień ciąży

 

35 tydzień ciąży był dla mnie bardzo bolesny. O ile pod koniec kwietnia wymieniono mi wewnętrzny cewnik Double J na nowy i odczułam ulgę, tak mój stan pogarszał się z dnia na dzień. Odebrałam wyniki morfologii i moczu – nie zdziwiło mnie to, że są nieprawidłowe. Od 25 tygodnia doskwierają mi nerki, więc jestem przyzwyczajona do leukocytozy i wszelkiego rodzaju stanów zapalnych. Chodzenie w ciąży z takimi dolegliwościami jest bardzo stresujące, stale muszę sprawdzać ciśnienie i temperaturę ciała. Od dwóch tygodni torba dla mnie i małej jest już spakowana, tak na wszelki wypadek. (O wyprawce dla noworodka i torbie do szpitala możesz przeczytać TUTAJ) Każdy atak kolki nerkowej jest bardzo niebezpieczny w zaawansowanej ciąży.

35 tydzień ciąży

Continue reading “35 tydzień ciąży”

Sisters love

Slider

Sisters love

 

sisters love

 

Cześć Kochani! Wreszcie weekend i chwila czasu by usiąść przy komputerze i podsumować ostatnie dni. Czas leci strasznie szybko, dopiero co odbierałam moją siostrzyczkę z lotniska, a już od 5 dni jest w Glasgow. Moja młodsza siostra i mama już od wielu lat mieszkają w Szkocji, dokładnie tyle, ile ja jestem we Wrocławiu. Z oczywistych powodów takich jak obowiązki i praca nie widujemy się co miesiąc, choć staramy się robić to jak najczęściej. Z racji tego, że kocham obie najmocniej na świecie, każda okazja do spotkania, to dla mnie wielka radość. Od kiedy Marta skończyła 16 lat i może sama latać samolotem, zdarza jej się przylatywać częściej. W Szkocji obowiązuje zupełnie inny system szkolnictwa i podobnie jak w Niemczech, ma ona częściej wolne – kosztem krótszych wakacji.

 

Continue reading “Sisters love”

Sesja brzuszkowa w plenerze

Sesja brzuszkowa w plenerze

 

sesja brzuszkowa w plenerze
fot. Joanna Wolff-Markiewicz

Witajcie! Czas mija strasznie szybko, dziś po tygodniowym pobycie moja młodsza siostra wróciła do Szkocji. Post z tego tygodnia i jej pobytu dodam na dniach, ale teraz czas na zaległe i obiecane zdjęcia. Długo zastanawiałam się nad sesją brzuszkową, taki plener, zieleń i ja w długiej sukni, umówmy się – to coś innego niż selfie w lustrze 😉 Pytałam wiele swoich koleżanek, czy robiły sobie taką pamiątkę. Odpowiedź w większości przypadków brzmiała podobnie – “chciałam, ale nie zdążyłam”, “nie było pogody”, “źle się czułam, było mi ciężko, więc żadne zdjęcia nie wchodziły w grę”. Mijały kolejne dni, nie wiem kiedy zaczął się ósmy miesiąc ciąży. Pamiętajcie, że takie zdjęcia najlepiej wykonywać w siódmym, ósmym miesiącu ciąży, kiedy brzuszek jest już widoczny a Wam nie jest jeszcze bardzo ciężko! Prawda jest taka, że dopóki sama nie będziesz w ciąży nie zrozumiesz dolegliwości ciążowych, jestem tego świetnym przykładem. Los chciał, że tydzień po zdjęciach wylądowałam na kilka dni w szpitalu, więc idealnie wszystko się złożyło.

Continue reading “Sesja brzuszkowa w plenerze”