Śniadania mistrzów

Slider

 

Śniadania mistrzów

Bardzo często w wiadomościach prywatnych otrzymuje od Was pytania odnośnie moich śniadań. Przyznaje, że przed ciążą niespecjalnie przywiązywałam uwagę do tego posiłku. Tak, wiem, wiem… jest najważniejsze i dodaje nam energii na cały dzień. Poszłam wreszcie po rozum do głowy i nie zmuszam się już do niego, wręcz przeciwnie jem je z przyjemnością! Stało się to takim moim małym, codziennym rytuałem i polecam każdemu kto nadal do śniadań nie może się przekonać. Pokaże Wam kilka pomysłów na ŚNIADANIA MISTRZÓW.

Śniadania możemy jeść na słodko i słono, przygotowanie ich to zazwyczaj kwestia kilku minut. Częściej niż standardowe kanapki i jajecznicę, wybieram wszelkiego rodzaju owsianki i kaszę jaglaną. To z czym je łączę zależy w dużej mierze od tego co mam w lodówce 😉 Bardzo lubię, gdy kasza jaglana gotowana jest na mleku, a jeszcze lepiej gdy jest to mleczko kokosowe. Polecam łączyć je z owocami, nasionami chia lub orzechami. Lekkie, zdrowe i PYSZNE!

 

śniadania mistrzów

śniadania mistrzów

śniadania mistrzów!

 

Najbardziej lubię celebrować niedzielne śniadania z moim narzeczonym. Zdarza się to bardzo rzadko, ze względu na moje studia zaoczne. Zazwyczaj jest to raz, maksymalnie 2 razy w miesiącu kiedy możemy wspólnie spędzić poranek – bez pośpiechu, w piżamach, popijając kawę. Wtedy wszelkie diety i liczniki kalorii idą w odstawkę a na stole królują naleśniki lub racuchy z jabłkami. Takie niedziele kocham najbardziej!

Natomiast na słono królują u mnie omlety i SZAKSZUKA! To ostatnie danie darzę uwielbieniem. Jestem jedną z niewielu osób, która przez większość swojego życia nie jadła pomidorów. Tak… dobrze czytacie. Oczywiście: pomidorowa, ketchup, spaghetti bolognese – tylko nie pomidor w czystej postaci. Wariatka! Powiem Wam lepiej, zawsze kiedy ktoś pytał mnie dlaczego -to odpowiadałam, że mam uczulenie. Zwyczajnie dosyć miałam komentarzy w stylu: “Jak można nie jeść pomidorów”? Śmieszne czy nie, na szczęście mi przeszło.

 

Szakszuka ze zdjęcia: pomidory krojone, papryka, kukurydza, salami, awokado i oczywiście 2 jajka. Naprawdę możecie dodać tu co wszystko na co tylko macie ochotę.  Po więcej kuchennych inspiracji zapraszam na mój FB i INSTAGRAM (po kliknięciu zostaniecie przekierowani).

 

A Wy jakie macie “śniadania mistrzów”? Co przypadło Wam najbardziej do gustu? Liczę na Wasze przepisy!


Zapraszam wszystkie obecne i przyszłe mamy do nowej grupy na FB

Matka nie-boska! <KLIK>

Grupę założyłam z myślą o stworzeniu miejsca, gdzie będzie można o wszystko zapytać, poradzić się,

sprzedać lub kupić coś dla swojej pociechy. Mamy z całej Polski – łączmy się. 

 

 

Znajdź mnie:
Facebook
Instagram
Snapchat

18 thoughts on “Śniadania mistrzów

  1. I love your blog.. very nice colors & theme.
    Did you create this website yourself or did you hire someone to do it for you?
    Plz respond as I’m looking to design my own blog and would
    like to find out where u got this from. appreciate it

  2. Hello there, I discovered your blog by means of Google whilst looking for a related matter, your site came
    up, it appears great. I’ve bookmarked it in my google bookmarks.

    Hello there, just was aware of your weblog through Google, and located that it is really informative.
    I am gonna be careful for brussels. I’ll appreciate should you continue this in future.

    Lots of other people can be benefited out of your writing.
    Cheers!

  3. I’m no longer sure the place you’re getting your
    information, however good topic. I must spend some time
    studying much more or figuring out more. Thank you for excellent information I was searching for this info for my mission.

  4. Śliczne zdjęcia, robiące apetyt 😉 Jeśli mam okazję, staram się jeść na śniadanie coś bardziej ambitnego niż kanapka z serem czy szynką 😉 Uwielbiam omlety, pieczony cemembert i oczywiście jajecznicę.

  5. Ja ostatnio odkryłam najlepszy omlet świata 🙂 Potrzebne są 2 jajka, 2 łyżki płatków owsianych, łyżka siemienia lnianego i 2 łyżki siekanych ciemnych oliwek. Ubijam białka, potem dodaję do nich resztę składników, mieszam i na patelnię 🙂

  6. Świetne pomysły 😉 Czy smażysz wcześniej jajka do szakszuki? Bo mi się zazwyczaj nie chcą ściąć w pomidorach, a nie dam rady przełknąć niedosmażonego białka 🙂

      1. Można też upiec 🙂 Ja zależy jak mam czas albo wbijam i zakrywam pokrywką albo najpierw duszę pomidory, paprykę i resztę składników – jak zgęstnieją to wbijam jajka i na kilka min do pieca 🙂

Leave a Reply

Your email address will not be published.